Film jak na tematyke wojenną dośc przeciętny lecz najlepsza w tym filmie jest powiązana fabuła z Sztandarem Chwały co naprawde mi się spodobało :) daje to razem 4 h czystej przyjemności.
możesz powiedzieć, w którym momencie (lub momentach) są te nawiązania? dosyć dawno oglądałam "Sztandar" i jakoś chyba nie wyłapałam...
Cały film jest jednym wielkim nawiązaniem, gdyż przedstawia tę samą bitwę od strony japońskiej. Ale konkretne sceny też mają swoje odzwierciedlenie np. w "Sztandarze chwały" Amerykanie znajdują martwych Japończyków, którzy wysadzili się granatami - "W listach z Iwo Jimy" mamy właśnie scenę masowego samobójstwa.